Chleb i pieczywo podstawowe produkty spożywcze, czy źródło problemów?

Chleb żytni

Insulina – to nie tylko „korzyści”

Działanie insuliny – powiedzmy, że czasami jest to działanie pozytywne, a w innych wypadkach raczej negatywne. Negatywnym jej działaniem jest ograniczenie zdolności wytwarzania się energii wtedy, gdy w następstwie nieodpowiedniego sposobu odżywiania, „uda” się sprowokować większą produkcje insuliny tuż przed treningiem. W takim stanie będzie się Wam źle ćwiczyło, i to bez względu na uczucie, że trening rozpoczynacie pełni energii.

O wiele jednak gorsza jest sytuacja, którą można wywołać poprzez spożycie posiłku bogatego w węglowodany (z wysokim IG). Wprawdzie będzie się Wam dobrze zasypiać, ale „zapłacicie” za to bardzo intensywnym i całonocnym odkładaniem się tkanki tłuszczowej.

Celiakia – następne problemy związane ze spożyciem zbóż

Celiakia to choroba trzewna (spowodowana sposobem odżywiania), która jest związana z nietolerancją jednej (podstawowej) proteiny znajdującej się w większości zbóż – glutenu. Przyczyna tego schorzenia nie jest dokładnie znana, możliwe jest jednak to, że choroba jest wywoływana poprzez zbyt wczesne podawanie zbóż w okresie niemowlęcym. Najnowsze dane o wynikach badań nie są wcale pocieszające – częstotliwość pojawiania się tego schorzenia wzrasta. Pomimo tego, że lekarze specjaliści nie uważają tej choroby za bardzo rozpowszechnioną, to w rzeczywistości sytuacja jest o wiele poważniejsza, gdyż wielu ludzi na nią cierpi nie zgłaszając się do lekarza. Choroba ta w wypadku braku jej leczenia [a leczenie polega głównie na stosowaniu restrykcyjnej diety bezglutenowej] może prowadzić do bardzo poważnego uszkodzenia jelit, wywołać alergię na inne produkty spożywcze, spowodować problemy psychiczne (!) a nawet może być powodem poważnego uszkodzenia stawów!

Czy można z opisanej sytuacji wyciągnąć jakieś konkretne wnioski?

Na początku trzeba podkreślić jedną zasadniczą kwestię – nie należy obawiać się skutków zjedzenia jednej bułki, wbrew temu co napisałem powyżej i wbrew temu, że niektórzy amerykańscy koledzy formułują bardzo kategoryczne zakazy, a w przypadku ich ignorowania grożą wręcz katastroficznymi skutkami, które można by streścić jako „niebezpieczne dla zdrowia lub wręcz śmiertelne następstwa konsumpcji chleba oraz pieczywa”.

Bądźmy optymistami, do życia musimy podchodzić realnie. Uznajmy więc za bardzo prawdopodobne to, że pewne drobne problemy rzeczywiście istnieją. Tym bardziej pikantniejsza jest reakcja firm cateringowych wykonujących chleb z pieczywa oraz innych produktów spożywczych ze zbóż (z mąki). Ich oświadczenia są bezkompromisowe: „istnieją niezaprzeczalne argumenty potwierdzające konieczność regularnego spożywania produktów mącznych oraz płatków zbożowych”. Jakżeby inaczej, chodzi przecież o wielkie pieniądze, a wręcz o globalną stabilność ekonomiczną! Sytuacja ta jest podobna do reakcji producentów mleka oraz produktów mlecznych na krytykę ze strony wielu specjalistów mówiącą o niekorzystnych skutkach konsumpcji tego typu produktów spożywczych. Praktyka oraz zdrowa, niezależna od producentów produktów spożywczych, ocena umożliwiają mi podchodzenie do wszystkich skrajnych opinii w sposób chłodny.

Rada dotycząca wykluczenia z jadłospisu (prawie) wszystkich produktów zbożowych (chleb, pieczywo, makarony i inne słodkości, jak np. ciasteczka oraz musli, słone przekąski zbożowe oraz wszystkie wyroby cukiernicze do produkcji których użyto mąki) jest na swój sposób uzasadniona. Jednakże na miejscu amerykańskich kolegów, którzy publikują takie oświadczenia, byłbym ostrożny i z pewnością nikogo bym nie straszył ciężkim uszkodzeniem zdrowia i przedwczesną śmiercią, jeśli natychmiast nie przestanie spożywać wspomnianych produktów. Z drugiej strony jednak również i ja radzę bardzo dokładnie zastanowić się nad tym, co tutaj zostało napisane i spróbować w zasadniczy sposób ograniczyć spożywanie niektórych produktów, które zawierają dużą ilość węglowodanów, a przede wszystkim tych z wysokim IG.

Jak więc „w świetle podanych faktów” powinien wyglądać realny sposób odżywiania kulturystów oraz entuzjastów fitness?

  1.  Sporty siłowe charakteryzują się nadzwyczaj dużymi wymaganiami dotyczącymi spożycia protein. Z tego wynika, że ewentualne ograniczenie spożycia węglowodanów nie będzie stanowiło dla nich takiego problemu jak dla reszty populacji.
  2.  Nie istnieje żaden rozumny powód usprawiedliwiający potrzebę regularnego spożywania większości rodzajów chleba oraz pieczywa (wraz z bagietkami oraz kanapkami). Wyjątkiem czasami może być chleb pełnoziarnisty (z pełnego przemiału). Z drugiej strony absolutnie niekorzystne są tosty.
  3. Z praktycznego punktu widzenia można poradzić, aby po rozpoczęciu nowego sposobu odżywiania dzienna dawka chleba i pieczywa nie przekroczyła 2 sztuk (np. 2 bułki o wadze 35-40 g, i analogicznie 2 kromki chleba pełnoziarnistego). Po indywidualnie różnym okresie adaptacji do nowej sytuacji radzę przejść na rozwiązania „alternatywne”, to znaczy zastąpić klasyczne produkty konsumpcją „rozumnej” ilości chleba oraz pieczywa przeznaczonego dla osób chorych na celiakię. Ten typ produktów nie zawiera glutenu. Głównie składają się one z prosa, gryki, owsa, ryżu a przede wszystkim z kukurydzy, ewentualnie z mąki uzyskanej po zmieleniu nasion strączkowych (uwaga, te powodują wzdęcia).
  4. Efekt diety bezglutenowej jest potwierdzony przez wieloletnią praktykę w wypadku osób chorych. Dieta bezglutenowa pozwala na zasadniczą poprawę stanu zdrowia, i to nie tylko w wypadku celiakii, ale również w wypadku wysokiego poziomu cholesterolu LDL, raka jelita, choroby Crohna, kandydozy, artretyzmu, choroby Alzheimera, ale przede wszystkim nadwagi (0 i innych chorób cywilizacyjnych.
  5. Dla kulturystów oraz entuzjastów fitness produkty zbożowe oraz wszelkiego rodzaju płatki zbożowe wymienione w tym artykule, za wyjątkiem tych, które spełniają wymagania diety bezglutenowej, są w zasadzie „zakazane”. Jeśli będziecie w przeciągu kilku miesięcy w stanie zastosować się do podanych tutaj zaleceń, to doczekacie się czasami wręcz niesamowitej zmiany swojego organizmu oraz stanu zdrowia – oczywiście na lepsze.
  6. Produkty zbożowe, oraz płatki zbożowe oraz z zasady wszystkie produkty o wysokim indeksie glikemicznym, są wrogiem nr 1 przede wszystkim dla wszystkich osób, które mają grupę krwi „0″.
  7. Można oczekiwać zdecydowanego sprzeciwu oraz odrzucenia podanych zaleceń ze strony ortodoksyjnej medycyny oraz dietologii. Radzę nie wdawać się w dyskusje i trzymać się tego, co sami sprawdzicie na własnej skórze.
  8. Znaczący ubytek asortymentu produktów spożywczych (a w zasadzie również energii) musi zostać w jakiś sposób skompensowany. Nie chodzi o zastąpienie wszystkich zbóż ryżem lub gryką, gdyż można używać inne produkty (i nie mam tutaj na myśli „mięsa, mięsa, mięsa”), którymi mogą być przede wszystkim różne rodzaje warzyw, nasion strączkowych oraz orzechów. Przypominam, że owoce nie są idealną alternatywą dla produktów zbożowych!
  9. Dla wszystkich ludzi, a tym bardziej dla kulturystów oraz entuzjastów fitness, największym błędem, a wręcz „hamulcem” wzrostu wydajności, jest konsumpcja wszelkiego rodzaju produktów zbożowych za wyjątkiem tych rodzajów, które nie zawierają glutenu. Podobnie sytuacja wygląda z mlekiem oraz przemysłowymi produktami mlecznymi – obok produktów fermentowanych pozytywnym wyjątkiem wśród produktów mlecznych jest koncentrat proteinowy na bazie serwatki mlecznej.
  10. Nie zalecam spożywania, jako ekwiwalentu słodyczy, produktów oraz napojów, w których tradycyjne węglowodany zostały zastąpione sztucznymi słodzikami!
  11. Zmiana asortymentu produktów spożywczych po ograniczeniu konsumpcji zbóż oraz płatków zbożowych dla większości ludzi stanowi zasadniczy problem związany z tworzeniem codziennego menu.

To jest okazja do przytoczenia kilku przykładów (tabele):